Ile trwa sprawa frankowa? Fakty i mity o długości postępowania

Wielu osób zastanawia się, ile naprawdę trwa sprawa frankowa. Być może i Ty rozważasz unieważnienie umowy i obawiasz się, że proces będzie się ciągnął bez końca. W mediach często pojawiają się opinie, że postępowania frankowe trwają latami. Jak jest naprawdę? Sprawdźmy, jak wygląda sprawa frankowa w praktyce oraz co może wpłynąć na jej długość.

Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie, ile trwa sprawa frankowa. Wszystko zależy od kilku czynników. Znaczenie ma obciążenie konkretnego sądu, liczba świadków, postawa banku oraz ilość dokumentów, które wymagają analizy. W przeszłości zdarzało się, że sprawa frankowa toczyła się nawet cztery lub pięć lat. Obecnie jednak coraz częściej widzimy, że ten czas ulega skróceniu.

Ogromny wpływ na tempo ma orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz wypracowana linia orzecznicza polskich sądów. Dzięki temu wiele postępowań kończy się szybciej, czasem nawet w kilkanaście miesięcy. Nie bez znaczenia jest także doświadczenie kancelarii prowadzącej sprawę frankową. Prawnicy, którzy od lat zajmują się takimi procesami, potrafią przygotować pozew w taki sposób, by zminimalizować ryzyko opóźnień.

Jeśli zastanawiasz się, ile trwa sprawa frankowa od złożenia pozwu do wyroku, to średnio jest to około 2–3 lata. W pierwszej instancji postępowania często kończą się już po 12–18 miesiącach. Dopiero apelacja, jeśli bank zdecyduje się ją wnieść, wydłuża cały proces o kolejne miesiące.

Sprawa frankowa składa się z kilku etapów. Najpierw przygotowywany jest pozew wraz z dokumentacją. Następnie odbywają się rozprawy w sądzie pierwszej instancji. Ostatnim etapem może być postępowanie apelacyjne. Każdy z tych etapów wymaga odpowiedniego przygotowania i dobrej organizacji pracy kancelarii. To właśnie staranne przygotowanie materiału dowodowego na samym początku często pozwala przyspieszyć sprawę.

Choć frankowicz nie ma wpływu na tempo pracy sądu, to jednak może podjąć pewne działania, które przyspieszą sprawę frankową. Ważne jest, aby już na początku przekazać kancelarii pełną dokumentację. Odpowiadaj też możliwie szybko na prośby o dodatkowe dokumenty. Ogromne znaczenie ma wybór kancelarii, która specjalizuje się w sprawach frankowych i zna specyfikę danego sądu.

Adwokat lub radca prawny doświadczony w prowadzeniu spraw frankowych w Twoim mieście może lepiej przewidzieć harmonogram rozpraw. Dzięki temu łatwiej zaplanować kolejne działania i reagować na taktykę banku.

„W naszej praktyce widzimy, że dobrze przygotowana sprawa frankowa może zakończyć się w pierwszej instancji w około rok, a w niektórych sądach nawet szybciej. Kluczowe jest jednak doświadczenie pełnomocnika i odpowiednia strategia procesowa” – podkreśla mec. Aleksandra Jakubowska z Kancelarii Jakubowska, Dyś i Wspólnicy.

Dla wielu osób nawet kilkuletnia sprawa frankowa jest warta oczekiwania. Dlaczego? Ponieważ unieważnienie umowy oznacza, że przestaje ona istnieć, a bank musi zwrócić nadpłacone raty. W praktyce oznacza to pozbycie się ryzyka kursowego i często całkowite uwolnienie się od zadłużenia.

Warto pamiętać, że coraz więcej sądów orzeka na korzyść frankowiczów. To sprawia, że sprawa frankowa daje realną szansę na korzystny wyrok. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, bo sam proces wymaga czasu.

Sprawa frankowa zwykle trwa od 2 do 3 lat, choć zdarzają się przypadki, w których zakończenie następuje w kilkanaście miesięcy. Wszystko zależy od sądu, postawy banku, a także jakości przygotowania pozwu. Ważną rolę odgrywa wybór kancelarii, która posiada doświadczenie w prowadzeniu postępowań frankowych.

Autor artykułu: Radca Prawny Aleksandra Jakubowska

Bądź na bieżąco, obserwuj profile Kancelarii w social mediach.