fbpx

Pozew banku o zwrot kapitału to temat, który w ostatnim czasie nurtuje wielu frankowiczów. Z perspektywy ostatnich kilku lat orzecznictwo dotyczące tzw. kredytów frankowych, ugruntowało się i z całą pewnością można uznać je za korzystne dla kredytobiorców. Skoro zaś orzecznictwo jest prokonsumenckie, a przy tym stale zwiększa się świadomość prawna społeczeństwa, rośnie liczba nowych pozwów przeciwko bankom. Zgodnie z trzecią zasadą dynamiki Newtona: każdej zaś akcji towarzyszy reakcja, a na reakcję ze strony banków konsumenci nie musieli zbyt długo czekać. Przejdźmy zatem do sedna sprawy i w dalszej części tekstu odpowiedzmy sobie na pytanie – czy należy bać się pozwu banku o zwrot kapitału i co należy zrobić, aby spać spokojnie?

Wielu frankowiczów, którzy zdecydowali się na wytoczenie powództwa przeciwko bankowi (zwłaszcza w 2021 r. i wcześniej), otrzymało lub zapewne w nieodległej przyszłości otrzyma pozew dotyczący zwrotu kapitału. Dlaczego tak się dzieje? Ironią jest fakt, że lawinowo rosnąca liczba pozwów ze strony banku związana jest z uchwałą Sądu Najwyższego (III CZP 25/22 z dnia 25 kwietnia 2024 r.), która notabene jest niezwykle korzystna dla kredytobiorców. Pełny skład Izby Cywilnej potwierdził bowiem dotychczasową linię orzeczniczą TSUE i sądów powszechnych. Przesądzona została kwestia przedawnienia roszczeń banków o zwrot kapitału. Sąd Najwyższy uznał, że trzyletni termin przedawnienia roszczenia banku o zwrot kapitału rozpoczyna się co do zasady od dnia następnego kiedy to kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy”. 

pozew banku o zwrot kapitału Kancelaria Nowak Dyś i Wspólnicy

Co należy uznać za kwestionowanie umowy?

  • reklamację,
  • wezwanie do zapłaty,
  • zawezwanie do próby ugodowej,

 a ostatecznie

  • wytoczenie powództwa.

Każde z wyżej wymienionych działań jest konkretnym wskazaniem bankowi, że kwestionujemy niezgodną z prawem umowę. Ważne jest, aby manifestacja frankowiczów była wyrażona na piśmie, a z treści jasno wynikało, że podważamy ważność zawartej umowy kredytu frankowego. Kluczową kwestią jest zadbanie o to, aby strona przeciwna miała możliwość zapoznania się z naszym oświadczeniem. Zarówno w przypadku naszego powództwa, jak i kontrpowództwa banku nasze wyrażenie woli będzie wskazywało rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia roszczenia banku o zwrot kapitału.

Dostałem pozew o zwrot kapitału – co dalej?

Trzeba pamiętać, że nawet jeżeli w sprawie pierwotnej (z naszego powództwa), mamy już profesjonalnego pełnomocnika, to pozew od banku mimo wszystko otrzymamy osobiście. Kontrpowództwo banku jest zupełnie nową sprawą. Aby dochować terminów i móc spać spokojnie najważniejsze jest niezwlekanie z poinformowaniem pełnomocnika, że takie pismo odebraliśmy.

Niezbędne będzie udzielenie odpowiedzi na pozew z obszerną argumentacją prawną (aby uniknąć wyroku zaocznego), a także analiza powództwa banku – w szczególności możliwości przedawnienia roszczenia.

Po wyznaczeniu przez sąd terminu rozprawy należy spodziewać się wezwania do osobistego stawiennictwa celem przesłuchania. Pamiętać przy tym należy, że jeżeli sprawa z naszego powództwa nie jest jeszcze prawomocnie zakończona (nie został wydany wyrok sądu II instancji), to sąd najprawdopodobniej zawiesi postępowanie do czasu zakończenia sprawy pierwotnej.

Czy trzeba się bać pozwu od banku o zwrot kapitału?

Samo otrzymanie od banku pozwu o zwrot kapitału z pewnością wywołuje niepokój, jednak musimy zdać sobie sprawę, że stanowisko sądów powszechnych, wyrażone w licznych orzeczeniach, w sposób jednoznaczny wskazuje na bezzasadność roszczeń instytucji finansowych. Co więcej, banki nie zawsze dochowują przewidzianych prawem terminów (3 lata od oświadczenia kredytobiorcy o kwestionowaniu umowy, o czym mowa we wcześniejszej części tekstu), związanych z żądaniem rozliczenia roszczeń w związku z nieważnością umowy kredytowej. Często dochodzi do sytuacji, w której roszczenie to jest już przedawnione. Przykładem niech będą dwie sprawy wytoczone przed Sądami Okręgowymi w Warszawie i w Poznaniu.

W pierwszym przypadku Sąd Okręgowy Warszawa – Praga oddalił roszczenia syndyka masy upadłości Getin Noble Bank S.A. Kredytobiorca, który zawarł umowę kredytu indeksowanego kursem CHF w 2008 roku, pozwał bank o ustalenie nieważności umowy w 2016 roku. Bank dopiero w 2021 roku podniósł roszczenie o zwrot kapitału (po 5 latach od złożenia pozwu o ustalenie nieważności umowy) – Sąd Okręgowy prawidłowo uznał roszczenie Banku za przedawnione.

Natomiast w Poznaniu kredytobiorcy wyrazili swoją wolę unieważnienia umowy kredytowej w 2017 roku. Bank złożył kontrpowództwo dopiero w 2021 roku, co również przekroczyło trzyletni termin przedawnienia i skutkowało oddaleniem powództwa przez Sąd Okręgowy.

pozew banku o zwrot kapitału przedawnienie roszczeń

Sprawy frankowiczów, którzy zakwestionowali swoje umowy w latach 2017-2020, zaś banki w tym czasie nie podjęły żadnych działań mających ochronę swoich interesów, mogą być  potencjalnie przedawnione. Czy zatem bać się pozwu o zwrot kapitału? Mając na uwadze ugruntowane orzecznictwo, stanowisko TSUE, a także korzystając z pomocy profesjonalnego pełnomocnika – możemy spać spokojnie.

Pozew banku o zwrot kapitału – pomoc Kancelarii Nowak, Dyś i Wspólnicy

Jeśli bank pozwał cię o zwrot kapitału, zachowaj spokój. W ten sposób instytucja finansowa przyznaje, że umowa kredytu frankowego, którą z Tobą zawarł, była nieważna, i chce rozliczyć kredyt na zasadzie dwóch kondykcji. Nie jest to też fizyczny zwrot pieniędzy, tylko potrącenie wierzytelności większej w stosunku do mniejszej. Skontaktuj się z ekspertami z Kancelarii Radców Prawnych Nowak, Dyś i Wspólnicy w celu uzyskania wsparcia w sytuacji, gdy otrzymasz powództwo od banku.

autor artykułu: adwokat Maciej Szkalej